Wydarzenia

07.022023

Trzęsienie ziemi w Turcji i sekwencja wstrząsów wtórnych

6 lutego o godzinie 01:17:35 (UTC) w południowej Turcji niedaleko granicy z Syrią doszło do bardzo silnego trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8. Po 11 minutach wystąpił silny wstrząs następczy o magnitudzie 6,7, a kolejny bardzo silny o M7,5 o 10:24:49 (UTC).

W nocy 6 lutego o godzinie 01:17:35 (UTC) w południowej Turcji niedaleko granicy z Syrią doszło do bardzo silnego trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8. Po 11 minutach wystąpił silny wstrząs następczy o magnitudzie 6,7, a kolejny bardzo silny o M7,5 o 10:24:49 (UTC). Wszystkie te trzęsienia ziemi są bardzo silne i stanowią śmiertelne zagrożenie dla mieszkańców tego regionu. Stanowią one najpewniej część sekwencji sejsmicznej, która potrwa przez najbliższe kilkanaście tygodni lub miesięcy. Na sekwencję sejsmiczną składają się wstrząsy poprzedzające (foreshocks), wstrząs główny (mainshock) i wstrząsy następcze lub wtórne (aftershocks). Wstrząsy poprzedzające wstrząs główny to słabsze trzęsienia ziemi, które zlokalizowane są blisko epicentrum wstrząsu głównego i występują w dosyć krótkim czasie przed jego wystąpieniem. Nie każdy wstrząs główny ma wstrząsy poprzedzające. Wstrząs główny to najsilniejsze zjawisko w sekwencji, po którym prawie zawsze następuje seria wstrząsów następczych. Te z kolei są słabsze od wstrząsu głównego i występują w odległości od 1 do 2 długości rozrywu, jaki spowodował wstrząs główny. Generalna zależność jest taka, że im większy wstrząs główny, tym występuje więcej i o większej magnitudzie wstrząsów następczych oraz dłużej ta seria trwa. W bardziej naukowy sposób wstrząsy następcze i zależność ich liczby w czasie po wstrząsie głównym opisuje tzw. prawo Omori, które obecnie funkcjonuje w postaci zmodyfikowanej przez Tokuji Utsu w 1961 roku. Oryginalnie Fusakichi Omori stworzył tę zależność w 1894 roku na podstawie obserwacji liczby wstrząsów następczych w Japonii. Jego graficzna postać znajduje się poniżej.

Ważne jest, że zmniejszanie się liczby wstrząsów nie oznacza zmniejszania się ich magnitudy. Według prawa Båth'a różnica w magnitudzie pomiędzy najsilniejszym wstrząsem następczym a wstrząsem głównym nie powinna być mniejsza od 1,1. Z tego powodu jeśli sekwencja trwa długo, to możliwe jest wystąpienie silnego trzęsienia ziemi będącego wstrząsem następczym w tym samym rejonie nawet tego samego dnia albo po kilku latach od wstrząsu głównego. W przypadku wstrząsu o M7,5 w Turcji mamy do czynienia z odstępstwem od wyżej wspomnianego prawa, co będzie na pewno w przyszłości analizowane przez naukowców. Podobna sytuacja miała miejsce w 2015 roku w Nepalu, gdzie po tragicznym trzęsieniu ziemi o magnitudzie 7,8, które wystąpiło w Nepalu w dniu 25 kwietnia 2015, najsilniejszy wstrząs wtórny miał magnitudę 7,3.

Aby zrozumieć, jak silne wstrząsy dotknęły Turcję, warto odwołać się do zapisów historycznych o trzęsieniach ziemi w Polsce. Najbardziej spektakularnym przypadkiem szkód sejsmicznych jest zawalenie się 5 czerwca 1443 r. sklepienia kościoła św. Katarzyny w Krakowie w wyniku trzęsienia ziemi o ognisku w Bańskiej Szczawnicy na terenie dzisiejszej Słowacji. Zjawisko spowodowało tam śmierć około 30 osób, a oceniane jest na magnitudę ok. 6,5, czyli mniej więcej tak silny jak pierwszy z wymienionych wstrząsów wtórnych w Turcji. W Polsce trzęsienie ziemi z 1443 roku odczuto na terenie od Tarnowa aż po Wrocław. Należy jednak zauważyć, że zawaleniu się sklepienia kościoła mogły sprzyjać nieznane błędy budowlane. W tamtych czasach trwałość budowli była wynikiem umiejętności budowniczego i środków finansowych, jakimi dysponował, a nie wyliczeń projektanta. Za najsilniejsze zjawisko, które wystąpiło na terenie Polski uważa się, natomiast, wstrząs z dnia 3 grudnia 1786 r., który wystąpił w okolicach Myślenic. Magnituda zjawiska oceniana jest na 5,6. Największe odczuwane w Polsce naturalne wstrząsy, jakie wystąpiły w czasach prowadzenia obserwacji sejsmologicznych miały miejsce w 2004 r. 21 września 2004 r. wystąpiły trzęsienia ziemi w Obwodzie Kaliningradzkim (Rosja) w tym dwa o magnitudzie 5 i 5,3, a 30 listopada 2004 r. trzęsienie ziemi na Podhalu o magnitudzie 4,7. W Polsce trzęsienia kaliningradzkie odczuwane były na północy i wschodzie. Spowodowały uszkodzenia budynków oraz lekką panikę wśród ludności. Trzęsienie ziemi na Podhalu było mniejsze od trzęsień kaliningradzkich, ale ponieważ było płytsze, w rejonie epicentrum w domach trzeszczały ściany, przesuwały się meble, spadały doniczki z kwiatami i inne przedmioty, drgały szyby. Wstrząs o M7 jest silniejszy dziesięciokrotnie od wstrząsu o M6, a stukrotnie od wstrząsu o M5. Co oznacza, że wczorajsze dwa wstrząsy w Turcji o magnitudach M7,8 i M7,5 były około tysiąc razy silniejsze od zjawiska z Podhala i dlatego spowodowały duże zniszczenia i wiele ofiar śmiertelnych.

Więcej o tym, jakie wstrząsy występują w Polsce, jak je mierzymy, czym jest magnituda można znaleźć na stronie: materialy-edukacyjne.php

Nasi naukowcy tłumaczą to, co dzieje się w Turcji w mediach. Polecamy artykuł w Oko press, w którym jest wypowiedź Dyrektora ds. Naukowych IGF PAN - dra hab. Mariusza Majdańskiego.

Zachęcamy również do posłuchania podcastu pt. Straszne i fascynujące trzęsienia ziemi, czyli o czym marzą sejsmolodzy

Opracowanie: dr hab. Grzegorz Lizurek, Zakład Sejsmologii IGF PAN