Na pytanie: jak zostać członkiem wyprawy zwykle można odpowiedzieć prosto: przede wszystkim należy … ZŁOŻYĆ PODANIE.

Ale czy ja się nadaję?

            O tym, czy się ktoś nadaje, czy nie, zadecyduje kierownik wyprawy, bo to głównie do niego należy ostatni głos w temacie składu wyprawy. Pierwsze zaskoczenie: aby zostać członkiem wyprawy polarnej nie zawsze trzeba być naukowcem. Oczywiście jest to jak najbardziej przydatne. Ale Stacja prowadzi nie tylko monitoring i badania, potrzebne są także osoby, od których zależy funkcjonowanie Stacji, łączność ze światem. Konserwator, mechanik, informatyk czy w końcu letnia ekipa techniczna – to tylko kilka z możliwych do wyboru stanowisk. Na lato potrzebny jest także oceanograf, kucharz i administrator Stacji. Na pobyt całoroczny, tak zwane „zimowanie” – poza wspominanymi już informatykiem, konserwatorem i mechanikiem – potrzebny jest także hydrochemik, meteorolodzy i geofizyk.

            Poza oczywistymi informacjami w CV, takimi jak wykształcenie i ewentualnie poprzednie miejsca pracy, ważne jest opisanie dodatkowych – często niestandardowych umiejętności, które mogą się tutaj przydać.

Jakie umiejętności?

Pasjonujesz się turystyką górską, nie tylko latem? Jesteś zaklinaczem maszyn, urządzenia techniczne nie mają przed Tobą tajemnic? A może ukończyłeś/aś kursy medyczne czy motorowodne? Nie przeraża Cię perspektywa miesięcy w ciemności, w tej samej, zamkniętej grupie dotychczas obcych sobie ludzi?

I oczywiście bardzo ważną umiejętnością polarnika jest … gotowanie, bo taka „instytucja” jak zawodowy kucharz kończy swoje panowanie w Stacji wraz z odpłynięciem statku. I wtedy zaczyna się kuchnia smaków odważnych.

Kiedy szczęśliwie nasze CV wpadnie w oko kierownikowi wyprawy – zostaniemy zaproszeni na rozmowę kwalifikacyjną. Każda rozmowa wygląda inaczej, każdy kierownik ma swój plan, czego oczekuje od kandydata i jak widzi profil całej grupy. Czasami, mimo że będziemy doskonali w swoim fachu, możemy po prostu nie pasować do tej całej układanki i nie pojedziemy na wyprawę. Cóż – tak bywa. Nie należy się tym zrażać, tylko spróbować za rok.

Jeśli już jesteś jedną z wybranych osób i należysz do wyprawy – przed tobą badania lekarskie, szkolenia, m.in. w Tatrach i Wielkie Pakowanie (a to nic łatwego na cały  okres: „ile pasty do zębów zużyję przez rok”?). Później już tylko 8 dni podróży statkiem i jesteśmy w Hornsundzie!

Jak zostaliśmy polarnikami, czyli kilka historii z obecnej Wyprawy. – przeczytaj na stronie projektu edu-arctic.pl

Artykuł powstał w ramach projektu EDU-ARCTIC.PL, finansowanego ze środków Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach programu DIALOG.